garmin

Fit fit hit! – Jaki GPS na rower?

Fit fit hit! – Jaki GPS na rower? W dzisiejszych czasach smart stało się wszystko, smatrwath, smartfon, a teraz zwykły licznik rowerowy już nie wystarcza. Wskaźnik prędkości czy kadencji to już przeżytek, choć dalej istnieje. Aby być na TOP-ie trzeba mieć GPS.

Fit fit hit! – Jaki GPS na rower?

Kolejnym znanym i podchwytywanym hasłem stało się FIT. Fit jest wszędzie i we wszystkim, to kolejna moda, która ma coraz większą rzesze zwolenników. Kto nie jest fit to jest bee. No dobrze, skoro już tak jest to co potrzeba, aby być tym „fitnesmenem”?

Jaki licznik rowerowy z GPS?

Każda firma ta znana jak i mniej stara się coś zrobić, aby w swojej ofercie mieć coraz więcej funkcji. Do tego dochodzą kolejne gadżety jak opaski badające tętno, spalanie kalorii a nawet pomiary mocy. Najpopularniejszy licznik stał się komputerem a ludzie od marketingu wmawiają nam że bez tego już nie da się żyć. Ja powiem że i tak i nie. Dlaczego? Decydując się na zakup takiego akcesorium trzeba wiedzieć co chcemy przez to osiągnąć. Najprostszy licznik z mapą czasami wystarczy jeśli chcemy prześledzić trasę w domu albo podzielić się ze znajomymi swoją przebytą trasą.

 

Parametry takie jak ilość przebytych kilometrów ilość i wysokość podjazdów i spalonych kalorii w większości wystarczy. Gdy chcemy jednak na poważnie potraktować trening, chcemy wystartować w  zawodach, ale nie tylko to dobrym rozwiązaniem, choć nie najtańszym jest zainwestowanie w GPS firmy Garmin.

Garmin530
Garmin530

W modelach od Garmin530, Garmin 830 i Garmin1030 plus wprowadzono kolorowe mapy topograficzne. Jest możliwość edytowania trasy w domu i potem możemy jechać po śladzie. Możliwe jest zapisywanie tras aby można było w przyszłości ponowić jazdę, albo po niej wrócić. Każdy z tych modeli ma wiele możliwości i różni się ich ilością od najtańszego do najdroższego. Gdy zaopatrzymy się dodatkowo w opaskę, która mierzy puls, możemy robić treningi na „tlenie” zwiększając swoją wydolność organizmu. W ten sposób kontrolujemy swoje ciało i dostosowujemy swoje możliwości do zadań a tym samym jedziemy efektywniej. To właśnie dlatego powstały takie urządzenia. Zawodowstwo to duże słowo bo nie wielu jest takich, którzy zarobkowo uprawiają kolarstwo, czy inne dyscypliny sportu. Jednak technika pozwala zwykłemu „Kowalskiemu” poczuć smak zwycięstwa 🙂

Jaki GPS na rower, czy to wszystko?

Z pojawieniem się systemu GPS w cywilnym wydaniu swego czasu było zarezerwowane dla wybrańców, czyli w samochodach. Po paru latach firmy takie jak SIGMA czy WAHOO zaczęły powoli wprowadzać ten system do rozwiązań rowerowych. Firma Garmin choć była pierwszą tego typu firmą, początkowo przespała ten czas, ale bardzo szybko nadgoniła braki i dzisiaj mamy w paru wydaniach świetne produkty. Ich urządzenia bazują nie tylko na własnych satelitach, ale też Europejskich, Rosyjskich i Chińskich, więc rzadko kiedy może dojść do utraty sygnału. W porównaniu do konkurencji to Garmin posiada chyba najbardziej kompleksowymi rozwiązaniami i oprócz podstawowych funkcji prowadzenia ma bardzo rozbudowany ekosystem własnych urządzeń. Urządzenia takie jak zegarki Garmina, kamery, czy światła są ze sobą kompatybilne i można nimi sterować, np. komputerem Garmin830 możemy sterować światłami w naszym rowerze ( o ile są kompatybilne).

Jeśli jesteś zawodowcem możesz zainwestować w pedały lub piasty z pomiarem mocy i widzieć na bieżąco efekty na ekranie. Gdy posiadasz trenażer taki komputer też świetnie się do tego nadaje i można go łączyć z urządzeniem stacjonarnym i tym sposobem można przejechać już przejechaną trasę zapisaną w Garminie na trenażerze.

Możliwości naprawdę jest wiele. Każdy znajdzie jakieś rozwiązanie dla siebie, jeśli lubisz podróżować i dzielić się swoimi osiągnięciami taki sprzęt daje naprawdę duże możliwości. Gdy jeździsz rekreacyjnie a chciałbyś śledzić swoje osiągnięcia to spokojnie wystarczy Ci licznik, który zapisuje trasę przejazdu i wysokości., Gdy jednak bawi Cię poznawanie swojego organizmu to zabawa staje się niestety droższa, ale daje znacznie więcej informacji, możliwości i satysfakcji.

Z wszystkich jak dotąd spotkanych urządzeń najciekawszą propozycją jest Garmin edge 830, ale Garmin530 też wiele może pokazać. A jeśli masz większe ambicje to zakup Garmin1030 plus na pewno zaspokoi Twoje potrzeby.  Sprawi też wiele radości, choć radość daje sama przebyta trasa, a GPS może tylko ją zapisać i uzupełnić.

Fit fit hit! – Jaki GPS na rower?

Garmin 530, Garmin 830 i Garmin 1030plus w praktyce można go zastosować do każdego roweru włącznie ze stacjonarnym. Jednak docenią go głównie zaawansowani sportowcy, którzy jeżdżą na rowerze szosowym jak i górskim, oraz „Gravelowcy”. Ci ostatni to najczęściej ludzie którzy startują w maratonach którym zależy na jak największych osiągach. O tych rowerach pisałem już w artykułach wcześniej. Te komputery doskonale monitorują nasze osiągi i formę. Więc…   Chcesz być fit?