Rower elektryczny czy jest dla mnie? No właśnie obecnie jest moda na rowery elektryczne, ale czy kierować się modą czy potrzebą? Czy to tylko kaprys czy faktycznie dobry pomysł?
Spis treści
Rower ze wspomaganiem elektrycznym
Wspomaganie napędu silnikiem elektrycznym w rowerze stało się czymś pożądanym i musowym, jednak czy naprawdę tego potrzebuję? Obecnie tego typu rowery stały się czymś normalnym i nikogo już nie dziwi jedynie cena może zaskakiwać. Rowery tego typu możemy znaleźć od paru tysięcy do ceny za który możemy kupić całkiem niezły samochód. Jeśli jesteś zapalonym kolarzem, który już nie jedno widział i nie jeden kilometr przejechał, może się wkraść pytanie, które jest w tytule, rower elektryczny czy jest dla mnie?
Wady i zalety roweru elektrycznego
Rozpływając się z zachwytu nad rowerem elektrycznym i jego zaletami sprzedawca z reguły pomija pewne sprawy, które będę uważał za wady. Jak każda rzecz ma swoje plusy i minusy i tutaj spróbuję je przybliżyć ze swojego punktu widzenia, czyli użytkownika roweru z tradycyjnym mięśniowym napędem.
Wady
- Waga to główna rzecz, której nie przeskoczymy, silnik i bateria swoje ważą i nic tego nie zmieni
- Ograniczony zasięg przez pojemność baterii
- Skomplikowane naprawy, nie zrobisz tego samemu w domu
- Drogie utrzymanie, wymiana łańcucha jak i zębatek jest sporo częstsze niż w normalnym rowerze.
- Bateria też ma ograniczoną ilość ładowań ( w zależności od pojemności i producenta)
Skoro są wady to może są jakieś plusy? Oczywiście 🙂
Zalety
- Ułatwia podjazdy, nawet całkiem spore
- W krótszym czasie możesz pokonać dystans jednak jest uzależniony od pojemności baterii
- Jest się cool 😀
Rower elektryczny czy jest dla mnie?
W tym punkcie możesz sobie zadać właśnie to pytanie. Znasz już pewne aspekty rowerów elektrycznych, i sam wiesz w jakim stylu jeździsz. Gdy nie masz czasu, dojeżdżasz do pracy albo jeździsz w zasięgu pojemności baterii, tzn wiesz na ile wystarcza prądu na zaplanowany dystans i się w tym mieścisz to rower tego typu może być dla Ciebie, lub po prostu brakuje Ci „pary” w nogach. Pamiętaj, że rower aby mógł jechać musisz pedałować a silnik tylko wspomaga Twoje braki sił.
Jak efektywnie używać rower elektryczny?
Każdy rower posiada pewne tryby pracy silnika, najczęściej są nimi:
- Tryb turbo
- Drive
- Eco
W trybie turbo otrzymujemy największą moc silnika i daje niezłego „kopa”, jednak używamy go najrzadziej. Ten tryb wykorzystujemy gdy chcemy pokonać naprawdę mocny podjazd, jednak pochłania najwięcej energii z akumulatora.
Drive to tryb w którym moc silnika równoważy opór naszej siły nacisku na pedały z oporem podłoża, czyli pochyleniem terenu.
Eco jest trybem najczęściej używanym, najmniej zużywa energię z baterii co przekłada się na zasięg w kilometrach. Mam rower z silnikiem elektrycznym jak go używać, aby go efektywnie wykorzystać? W większości rower elektryczny posiada przekładnie, czyli przerzutkę i kasetę jak w normalnym rowerze, lub piastę z przekładnią planetarną wewnątrz.
Aby jak najlepiej i jak najdalej jechać takim rowerem używaj przekładni, czyli przerzutki. Dobieraj odpowiedni bieg jak w normalnym rowerze a gdy czujesz, że brakuje Ci mocy wtedy wspomagaj się silnikiem dodając odpowiedni tryb pracy. W ten sposób zajedziesz dalej. Gdy startujesz z miejsca startuj z pozycji Eco na silniku i niższego (większej zębatki na kasecie tylnego koła) biegu na przerzutce. W ten sposób unikniesz szybkiego zużycia łańcucha a nawet jego zerwania. Silnik w rowerze ma naprawdę sporą moc aby zerwać łańcuch przy ruszaniu w trybie turbo i najmniejszej zębatki zwłaszcza gdy rower obciążymy dodatkową sakwą.
Rower elektryczny czy jest dla mnie?
Tak jeśli:
- Jeździsz do pracy w mieście
- Robisz trasy w zasięgu baterii
- Robisz szybkie wypady na ścieżki rowerowe
- Brakuje Ci sił w nogach
- Nie przeszkadza Ci częstszy i droższy serwis w punkcie serwisowym
Nie jeśli:
- Twój styl jazdy to długie wyprawy w nieznane
- Wolisz robić serwis samemu
- Trekkingi z dala od źródeł zasilania i możliwości ładowania a to też trwa długo.
Jaka jest prędkość roweru elektrycznego?
To dość częste pytanie, choć nie do końca dokładne. Rowerem elektrycznym możemy jechać 3, 5, 10, 25, i dużo więcej kilometrów na godzinę, jednak maksymalna prędkość do której będzie działać wspomaganie przez silnik to 25km/h. Powyżej tej prędkości silnik przestaje nas wspomagać i jedynie siłą mięśni możemy nada większą prędkość pojazdowi.
Czy mogę odblokować silnik?
Istnieje taka możliwość jednak wiąże się to z pewnymi przepisami. Po takiej operacji odblokowania rower staje się już nie rowerem, lecz motorowerem i podlega rejestracji w urzędzie komunikacji, tak jak motorower z silnikiem spalinowym. Otrzymuje wtedy tabliczkę rejestracyjną 🙂 Jednak to nie koniec, taki rower jako motorower elektryczny oprócz tabliczki musi posiadać tylne światła stopu, działające w trakcie hamowania.
Czy warto ryzykować i jeździć odblokowanym rowerem bez rejestracji? Jak to zwykle bywa, wszystko jest do czasu. Czasu, gdy nie zatrzyma nas policja, albo gdy dojdzie do kolizji a już najgorzej do wypadku. Wtedy każda przeróbka i niedostosowanie pojazdu do przeznaczenia staje się „gwoździem do trumny” nawet, gdy nie będzie to spowodowane naszą winą.
Tak więc nie warto wybiegać poza granice tego co przewidział producent roweru ze wspomaganiem elektrycznym.